Św. Michał Archanioł

Imię Michał oznacza Któż jak Bóg! – z hebrajskiego – Mika`El . ( łac. Quis ut Deus)

ReniGuido1

  To imię w swojej zwięzłości samo w sobie wyraża najdoskonalszą adorację, najpełniejsze poznanie boskiej doskonałości i (jednocześnie) jest pokornym przyznaniem się stworzenia do swojej nicości. Zatem On (Michael) jest wzorem skromności”

francuski benedyktyn Dom Prosper Gueranger (1805-1875)

„Nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie… I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie” (Ap. 12, 7 i 9). Stąd też mówimy, że Święty Michał stał się pierwszym egzorcystą, który wypędził Lucyfera z Królestwa Bożego. Po zwycięstwie nad zbuntowanymi duchami św. Michał Archanioł został wodzem zastępów niebieskich. Jest on duchem czystym, oddanym bez reszty Stwórcy, wielbicielem Matki Słowa Wcielonego. Doznaje niewymownej radości z wypełniania woli Bożej i pomagania ludziom w ich uszczęśliwianiu.

Przed przyjściem Chrystusa Pana nazywano św. Michała księciem narodu wybranego. Prorok Daniel zalicza go do jednego z pierwszych książąt. Zapewnia, że tylko on „może skutecznie pomóc” w walce z wrogiem. Dla tego w postawie gotowości „stoi jako wzmocnienie i obrona” (Dn 10, 13 i 21 b oraz 11,1). Bóg dodając Izraelitom św. Michała za Opiekuna powiedział: „Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim. Jeżeli będziesz wiernie słuchał jego głosu i wykonywał to wszystko, co ci polecam, będę nieprzyjacielem twoich nieprzyjaciół i będę odnosił się wrogo do odnoszących się tak do ciebie”.

Dzięki Jego pomocy naród żydowski wszedł w posiadanie ziemi obiecanej właśnie u jej wrót, po cudownym przejściu przez Jordan, kiedy jego wody rozstąpiły się przed izraelitami, objawił się św. Michał – Jozuemu.  Jakże wielka musiała być Jego świętość , skoro Jozue usłyszał: „Zdejm obuwie z nóg twoich, albowiem miejsce na, którym stoisz, jest święte”  Następnie dał mu instrukcje jak mają zdobyć ufortyfikowane murami Jerycho. Innym razem jak czytamy w drugiej księdze Machabejskiej kiedy wielkorządca Syrii Heliodor wraz z żołnierzami wszedł do świątyni Jerozolimskiej by ją zrabować, profanując tym samym święte miejsce. Na obronę świątyni przybyli Aniołowie. „Ukazał się im bowiem jakiś koń przybrany najozdobniejszym czaprakiem, niosącym na sobie strasznego jeźdźca. Koń rzuciwszy się gwałtownie, zawisł nad Heliodorem przednimi kopytami, a jeździec ukazał się w złotej zbroi. Ponadto ukazali się mu dwaj inni młodzieńcy o nadzwyczajnej sile, uderzającej piękności i w przepięknych szatach. Oni to stanęli z obydwu stron i bez przerwy go biczowali, zadając mu wiele uderzeń. To święty Michał wraz z dwoma Aniołami karali chciwość, kradzież i zbezczeszczenie świątyni. Św. Michał występuje w Starym Testamencie jako osoba pierwsza po Panu Bogu, jako wykonawca planów Bożych odnośnie do ziemi i rodzaju ludzkiego, jako szczególny opiekun Izraela. On ma klucze od nieba. On jest księciem aniołów. On jest aniołem sądu i kar Bożych. On jest także aniołem Bożego miłosierdzia.

Konstantyn Wielki po zwycięskiej bitwie nad pogaństwem zbudował w dowód wdzięczności dwie świątynie na cześć św. Michała: jedną w Rzymie, a drugą na przedmieściu Konstantynopola, w których miały miejsce cudowne uzdrowienia. Teodoret (386-457) pisze, że w Konstantynopolu i Frygii były liczne kaplice, w których Książę chórów anielskich odbierał specjalną cześć. Również pisarz kościelny Sozomenos (400-450) w historii pierwszych wieków chrześcijaństwa opisuje świątynie, poświęcone św. Mi chałowi i cudowne w nich wydarzenia. Nicefor (758— 828) wspomina w swojej historii o bazylikach zwanych Michaeliami.

Pierwsze znane święto ku czci św. Michała Archanioła sięga połowy czwartego wieku. Obchodzono je 8 maja we Włoszech w okolicy góry Gargano, na której wg podania miał się objawić Książę chórów anielskich. Papież św. Bonifacy I (418-422) poświęcił św. Micha łowi w Rzymie bazylikę i kazał dnia 29 września co rocznie obchodzić rocznicę tego faktu. Święto roz­ciągnięto na Kościół powszechny i do dziś przypomina je kalendarz liturgiczny.

W Rzymie znajduje się znany zamek Anioła (moles Hadriani) z dużą figurą na szczycie, umieszczoną tam jako wotum wdzięczności za opiekę nad miastem. Św. Michał miał się ukazać św. Grzegorzowi Wielkiemu podczas publicznej procesji i włożeniem miecza do pochwy zwiastować koniec zarazy.

We Francji w diecezji Avranches od X wieku obchodzono na Mont S. Michael (in monte Tumba) pamiątkę objawienia się św. Michała, które miało miejsce około 708 r. Zbudowano tu kościół na wzór bazyliki w Gargano. Sanktuarium nawiedzały liczne pielgrzymki. Jako pątnicy byli tutaj: św. Iwo, św. Wincenty, św. Ludwik król, św. Ludwik Grjgnion. Epopeja Dziewicy Orleańskiej św. Joanny d’Arc w XV wieku wiąże się ze szczególną opieką św. Michała Archanioła.

Księciu zastępów niebieskich oddaje cześć wiele na rodów, zawdzięczających mu skuteczne wstawiennictwo. Cesarstwo rzymskie narodu niemieckiego, którego myślą przewodnią była obrona Kościoła, miało za patrona św. Michała. Belgia w kulcie św. Michała stara się do­równać Francji. Ruś, zasłaniająca Kościół przed niewiernymi ze Wschodu, obrała go sobie za szczególnego opiekuna. W Ameryce północnej kult św. Michała wyraża się między innymi przez budowanie licznych kościołów ku jego czci i nadawanie nowo ochrzczonym imion Michał i Michalina. Wielcy misjonarze – jak św. Bonifacy apostoł Niemiec, św. Franciszek Ksawery apostoł krajów dalekiego Wschodu, O. Genin bohater epopei misyjnej na Alasce – doznawali wyraźnej opieki św. Michała. Ci, którzy wyruszają do krainy wiecznych lodów do Eskimosów, liczą na przyczynę św. Michała w zdobywaniu dusz dla Chrystusa. Św. diakon Pantaleon  mówi, że odkrywa nam nawet zasadzki szatana i udaremnia jego podstępy i tym sposobem chroni od groźnego upadku i nieszczęścia.

Ojciec Nieremberg opisuje historię pewnego sługi potężnego pana, który przez wiele lat prowadził żywot bezbożny, a gdy bliskim był zgonu, szatan stawił mu przed oczami grzechy jego i tym sposobem przywiódł do rozpaczy. Grzesznik ów nie chciał się spowiadać, wołając, że jest potępiony. Ponieważ jednak przez całe życie zachował w sercu nabożeństwo do św. Michała i nie przestał wzywać Jego przyczyny, wielki ten Archanioł raczył mu się ukazać przed zgonem i powiedział, że modlił się za niego do Pana i uprosił mu trzy godziny życia, aby się mógł wyspowiadać, przyjąć Sakramenty św. i zejść ze świata w łasce Bożej. Natychmiast po tym wydarzeniu  wysłał swego brata, by sprowadził kapłana, którego ku swemu zdumieniu spotkał już w drodze, ponieważ jak oznajmił mu ksiądz powiadomił go o tym jakiś nieznajomy mężczyzna, aby udał się pod wskazany adres i wyspowiadał umierającego.

Ten przykład jak i wiele mu podobnych, które  przekazywali w swoich pismach święci dają nam pewność, że święty Michał Archanioł pobożnym swym czcicielom wyjednywał nie tylko odwagę i siłę do oparcia się zasadzkom piekielnym, ale nadto osobiście walczy za nich, jeśli widzi, że szatan silnie na kogo nastaje, i że ten bliski jest upadku. Co więcej, św. Brunon  biskup z Segni, żyjący pod koniec XI w. twierdzi, że św. Michał tak bardzo miłuje ludzi, iż bezustannie we dnie i w nocy walczy za nich przeciw smokowi piekielnemu a nawet wzywa podwładnym mu aniołów do potykania się z nim razem, abyśmy nie zostali zwyciężeni przez naszego odwiecznego nieprzyjaciela.

Nawet jak dodaje dalej wspomniany św. diakon Pantaleon  wielki ten Archanioł widząc, iż który z czcicieli jego pozostaje w niełasce u Boga, prosi Pana, aby raczył czekać jego nawrócenia i sam czyni się niejako zakładnikiem za niego, obiecując Bogu, że ten grzesznik już Go obrażać nie będzie, bo w niebezpieczeństwie On mu zawsze pospieszy z pomocą. Św. Michał ma również zlecone sobie od Boga pocieszanie dusz w czyśćcu cierpiących, którym przynosi ochłodę w cierpieniach i wyprowadza ich z stamtąd do krainy światłości. Dlatego tym bardziej przez Niego powinniśmy polecać naszych bliskich zmarłych Bogu.

W drugiej połowie XIX wieku,  na terenie Hiszpanii żyła minimitka S. Filomena Ferrer (+1868). Ta zakonnica, która potem zmarła w opinii świętości, w gorących modlitwach zapytywała Boga, co należy czynić, aby zapewnić większą chwałę Kościołowi: Objawił się jej wtedy św. Michał Archanioł i rzekł: „Uświadamiaj  ludziom i mów im o wielkiej mocy, którą mam w bliskości Najwyższego. Powiedz im, aby prosili mnie o cokolwiek tylko chcą, powiedz im, że moja potęga, dla moich czcicieli nie ma granic. W tym samym momencie dodał: Mów  ludziom o mojej wielkości, daj im ją poznać.” Świątobliwa Filomena uświadomiła sobie wtedy niezmierną potęgę i władzę tego Archanioła. Zrozumiała, że spośród duchów niebieskich jest najdoskonalszym i w miłości najbardziej podobnym do samego Boga; że swoich czcicieli szczególną otacza opieką w życiu, przy śmierci i po zgonie. 

Wkrótce potem S. Filomena miała drugie widzenie, które sama tak opisała: „Ujrzałam Najświętsze Serce Pana Jezusa, napełnione miłością do ludzi, idące przez drogi świata. Utrudzone słaniało się w prawo i lewo, doznając ran z powodu przydrożnych cierni. Z poranionego Serca spływała Krew, użyźniając ziemię. Kiedy to serce przeczyste na wylot wydało z siebie łaskę i miłość, zbliżyły się do Niego dwie gwiazdy , aby Je podtrzymać. Zrozumiałam, że przecudna gwiazda od prawej strony, czyli od strony boleści była to Niepokalana Dziewica, Matka Jezusa. Drugą gwiazdą równie wspaniałą i jasną, od strony miłości, był św. Michał Archanioł. Najświętsze Serce zmieniło się także w gwiazdę. Chrystus Pan mówił do Matki: „niechaj się stanie to, o co prosisz”. Maryja mówiła do Anioła:” leć, roznoś to, co Syn mi daje”. Św. Michał odpowiadał: „Któż jak Bóg”. W trójkącie gwiazd widziałam obraz Opatrzności, w troistości osób jedność woli. Bo zarówno Maryja chciała wyprosić, jak Chrystus udzielić, a św. Michał rozdać. Zrozumiałam, że wszystkie łaski dla uratowania Kościoła wyjedna Niepokalana, a rozniesie je  jeden tylko św. Michał! W 1989 roku Papież Jan Paweł II uznał heroiczność cnót czcigodnej Filomeny. Módlmy się o rychłą beatyfikację czcigodnej Filomeny. 

Szczególną kartę w historii kultu św. Michała Archanioła zapisała Polska. Jej rycerstwo doznawało cudownej pomocy św. Michała w walkach z niewiernymi. Powstawały bractwa i cechy rzemieślników pod jego wezwaniem, budowano ku jego czci kościoły i kaplice, poświęcano mu instytucje kościelne i świeckie. W Polsce pod imieniem św. Michała Archanioła wybudowano 309 kościołów. Sama archidiecezja wrocławska posiada ich 66. Wśród nich wyróżnia się okazałością kościół Św. Michała we Wrocławiu, będący pod opieką synów św. Jana Bosko. Imię Michał bywa do dnia dzisiejszego nadawane tak mężczyznom, jak i w żeńskiej odmianie — niewiastom. Wreszcie aż 222 miejscowości w Polsce zawdzięcza swoją nazwę imieniu św. Michała.

Na przełomie ubiegłego i obecnego stulecia w południowej Polsce Sługa Boży ks. Bronisław Markiewicz założył w Miejscu Piastowym dwa Zgromadzenia za konne i oddał je pod patronat św. Michała Archanioła. Stąd ich nazwa: michalici i michalitki. Obydwa Zgromadzenia szerzą kult Księcia chórów anielskich, wpajając zwłaszcza młodemu pokoleniu przekonanie o nadrzędnej roli wartości duchowych, na których należy budować przyszłość.

Wszystkie narody chrześcijańskie na wszystkich kontynentach, wyrażając wiarę w jednego Boga, uznają jednocześnie fakt stworzenia przez Niego „wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych”, a więc i duchów niebieskich. Św. Michał Archanioł jest obecnie znany i czczony przez cały świat katolicki. Od zarania dziejów dał się poznać jako zwycięski wódz w walce dobra ze złem, jako obrońca chwały prawdziwego Boga. W obecnej dobie jawi się nadal jako uosobienie zwycięskiej mocy.

Cześć św. Michałowi można najlepiej wyrazić przez zachowanie czystości duszy, postawę żywej wiary i po kory, prawidłowe wartościowanie, pod kątem zasady „Któż jak Bóg”. Z tym wiąże się dawanie ewangelicznego świadectwa Chrystusowi przez konsekwentne realizowanie zasady „Powściągliwość i Praca”. Wydaje się, że nadeszły czasy, w których Duch Święty posłany ongiś przez Chrystusa przemawia dzisiaj językiem nowym i mocnym, woła znakami czasu. Przestrzega przed mirażami zła, ułudą materii, chorobliwym głodem użycia. Nalega i grozi, wskazując na prymat ducha nad ciałem. Podaje do wykorzystania proste, ewangeliczne sposoby. Zachęca do naśladowania św. Michała Archanioła przede wszystkim w jego niezachwianej wierze i ujmującej pokorze, które prowadzą do źródeł Bożego życia i odnowy Kościoła.